Piernik świąteczny

[Joanna]

Neteczko, ja trzymałam w lodówce.

 

[magpie101]

index.php?act=findpost&pid=1051250viki-nko, podane w przepisie składniki do nasączania dzielę na dwie porcje. Pierwsze nasączanie 25 ml kawy i 50 ml wódki i z takich samych proporcji robię drugie.

Nateczko tak musi byc

 

[neteczka]

index.php?act=findpost&pid=1375048Neteczko, ja trzymałam w lodówce.

To też tak zrobię. Joanno,a jak u Ciebie jest z tymi płynami do nasączania?

EDIT: Magpie przegapiłam twoją odpowiedź

Dziękuję

 

[Joanna]

index.php?act=findpost&pid=1375055Joanno,a jak u Ciebie jest z tymi płynami do nasączania?

Jak piekłam go pierwszy raz, nasączałam zgodnie z przepisem, ale następnym razem zwyczajnie rozkroiłam ciasto na blaty i nasączyłam jak tort, a potem przełożyłam masą daktylowo - pomarańczową czy powidłami. Prosto i skutecznie.

Dodam, że daję mniej cukru i piekę w niższej temperaturze (170 -180 stopni).

 

[neteczka]

Dziękuję Ci serdecznie za odpowiedź

 

[mag-pio]

Ja pierwsze 2 tygodnie trzymam w temp. pokojowej, dopiero po przełożeniu chowam do lodówki. U mnie piernikowi ciepło nie zaszkodziło.

 

[neteczka]

Mój owinęłam folią spożywczą i reklamówką i zapakowałam do lodówki.Ależ w niej stwardniał

 

[magpie101]

Bylam w sklepie po sliwki, zaraz zabieram sie do pieczenia

 

[neteczka]

index.php?act=findpost&pid=1375255Bylam w sklepie po sliwki, zaraz zabieram sie do pieczenia

No to czekam na fotki.

 

[magpie101]

Robilam z jednej porcji i wyszedl tak

Blaszka dluga 31 cm

Tak sie przestraszylam tym czasem pieczenia, ze moj byl w piecu 100 minut na 180 stopni, z jednej strony sie przypiekl i bede scinac ale i tak mam nadzieje, ze polewa to sciecie zakryje. Po 60 minitach pieczenia (tak jak podala Nateczka) patyczek byl caly obklejony. Moj piekarnik niestety od tylu przypieka.

 

[neteczka]

Magpie ja napisałam:

index.php?act=findpost&pid=1375053Piekłam 80 min w 180 st. C bez termoobiegu.Tak gdzieś po 45 min. przykryłam go folią aluminiową.

Twój piernik jest piękny,równiutki i po prostu mocno rumiany

 

[magpie101]

Okazalo sie, ze nie musze nic scinac tylko ten ciemny bok i spod zeskrobalam nozem, fajnie odchodzil taki ciemny pyl. Teraz piernik caly wyglada tak jak na pierwszym zdjeciu

. Zafoliowany i lezy w zimnej skrytce, rano jak wstalam i wyszlam ze sypialni to w calym domu bylo czuc piekny zapach piernika!

 

[Arabeska]

Och robie i ja jak co roku, wprawdzie odrobine przegapilam pore ale... najwyzej piernik tarfi na stol w NY :0)

 

[Doruśka]

ja dziś robię

 

[Cinka]

Arabesko nie ma takiej potrzeby - ja piekłam z opóźnieniem - skróciłam czas leżakowania i bez szkody dla piernika zupełnie, tak więc ten czas jest bardzo orientacyjny i zupełnie nie sztywny

w tym roku tez jeszcze nie piekłam - a zamierzam

z podwójnej porcji.

 

[Arabeska]

Wiesz Cinko tez mialam taka nadzieje i postanowilam ze zamiast co 7 dni bede go poic co 5

dzisiaj juz kolejny nastawiony, a za tydzien jeszcze jednez z przeznaczeniem na Sylwestra

 

[magpie101]

Strasznie jestem ciekawa jak bedzie smakowac

?

 

[wika]

Kurcze, tak zachwalacie ten piernik, że upiekę go w tym roku. Będzie trochę krócej leżakować trudno, ale nie mogę się oprzeć po waszych komentarzach.

 

[Shiral]

W tym roku muszę go w końcu upiec. Dziś już nawet chciałam, ale w porę uświadomiłam sobie że tu w Poznaniu nie mam żadnej formy keksowej, będę musiała pożyczyć od kogoś, bo kupowanie nowej nie miałoby sensu jak w Płocku leży z 5 i się kurzy. Mam nadzieję że do piątku uda mi się go upiec bo później to już na pewno za późno będzie.

 

[Doruśka]

upieczony

zrobiłam błąd-każdego roku piekłam w dwóch blaszkach , wczoraj upiekłam w jednej i strasznie długo się piekł - jednak wolę w dwóch blaszkach.