a ten tutaj co trzy tygodnie musi stac to po upieczeniu jest taki twardawy, bo moj wlasnie taki jest.
Piernik świąteczny
- Autor wątku ewalukas
- Data rozpoczęcia
anno4 @ 3 Dec 2006 napisał:index.php?act=findpost&pid=405390Bo dojrzewa na surowo - nie pieczony w piwnicy pod sciereczkąa 16 juz go upiekę i wredy musi zmięknąć, złapać wilgoś z powietrza
No widzisz, tak bardzo zapatrzona byłam w przepis Ewy, że założyłam, że i Twój piernik najpierw trzeba upiec...Wiesz, nawet się zastanawiałam nad kamiennym naczyniem, czy mam takowe w domu HA
Oj Sylwia, Sylwia trza odpocząć... albo czytanie ze zrozumieniem potrenować
Ostatnią edycję dokonał moderator:
- Sie 24, 2006
- 9,664
- 0
- 0
Ciasto surowe jest gęste, nawet bardzo gęste
nakładałam łapką, garściami
Po upieczeniu ciasto jest twarde, według przypisu do przepisu jest "przedziwne to ciasto.Zaraz po upieczeniu suche i twarde, ale z czasem staje się przysmakiem godnym królewskiego stołu"
Bardzo się cieszę, że tyle osób piecze tego piernika
Po upieczeniu ciasto jest twarde, według przypisu do przepisu jest "przedziwne to ciasto.Zaraz po upieczeniu suche i twarde, ale z czasem staje się przysmakiem godnym królewskiego stołu"
Bardzo się cieszę, że tyle osób piecze tego piernika
- Sie 24, 2006
- 9,664
- 0
- 0
Może to zależy od miodu albo czegoś
Nie wiem. W tamtym roku mi także nie wyszło ciasto gęste, a piernik po upieczeniu był nie aż tak twardy. Nawet myślałam że się nie udał, ale...w święta poszedł najszybciej
Jak sobię przypomnę jego wygląd, smak....mhm...
Aha...rok temu użyłam dżemu właśnego mirabelkowego
kwaśny, idealny był. Teraz spróbuję z dżemem z czarnej porzeczki
Osobiście nie smarowałabym i nie będę
truskawkowym, wiśniowym, malinowym i tymi innych kolorów
A nawet myślę czy nie użyć mojego jarzębinowego...
Aha...rok temu użyłam dżemu właśnego mirabelkowego
Nutka
Member
- Wrz 25, 2005
- 815
- 0
- 0
Upiekłam piernika świąteczniego w sobotkę 2.XII - wyszły mi 2. Zawinięte w folię, tylko taką przezroczystą, bo alu mi brakło. A może być w taką przezroczystą
Tyle tylko, że coś nie tak z tym moim piekarnikiem, bo w pt. piekłam pierniczki jak z kopernika - dałam temp. jak w przepisie i musiałam zmniejszyć bo zaczęły się jarać. W sobotę - piernik - dałam 180 st. i też zaczął się spiekać i piekłam 50 minut, a w niedzielę piekłam pierniczki wigilijne tyle, że z landrynkami, dałam nie 180 a 150 st. ale po 15 minutach musiałam wyjmować, bo zaczęły się jarać. Brrrrr - czy to piekarnik mi pada
no bo co innego mogłoby być nie tak
- Sie 24, 2006
- 9,664
- 0
- 0
Nutko to ma być folia spożywcza - przezroczysta lub reklamówka jednorazowa
Trzeba dokładnie owinąć. Nie wiem czy alu może być
Nie owijałam...
Co do Twojego piekarnika to ja mam podobnie, ale u mnie to pali w niedziele lub wieczorami, jak mało kto prądu używa
Jak mam do dyspozycji większe napięcie
W każdym razie zauważyłam to że w ciagu dnia jest ok, ale jak tylko normalny człowiek śpi albo odpoczywa, a ja biorę się za pieczenie to się pali
A piernik podpalony da się uratować - wystarczy zeskrobać spaleniznę
Co do Twojego piekarnika to ja mam podobnie, ale u mnie to pali w niedziele lub wieczorami, jak mało kto prądu używa
W każdym razie zauważyłam to że w ciagu dnia jest ok, ale jak tylko normalny człowiek śpi albo odpoczywa, a ja biorę się za pieczenie to się pali
A piernik podpalony da się uratować - wystarczy zeskrobać spaleniznę
Myślę, że zawinięcie go w folię spożywczą czy reklamówkę jednorazową sprzyja mięknięciu.
Z piekarnikami różnie bywa... czasem uparte, jak twarde pierniczki
U mnie też przez jakiś czas piekarnik jarał mi wszystko, wyszorowałam filtry i... już nie jara, ale ciiiiiiiiiiiiiiii
Z piekarnikami różnie bywa... czasem uparte, jak twarde pierniczki
U mnie też przez jakiś czas piekarnik jarał mi wszystko, wyszorowałam filtry i... już nie jara, ale ciiiiiiiiiiiiiiii
- Sie 24, 2006
- 9,664
- 0
- 0
Jaka dokładnie tak
miękknie ładnie piernik, zapachy się nie ulatniaja
a szkoda
Alicjanko nie czuć tej wódki
Ja nie wódkowa i jej nie wyczuwam nic.
Rok temu nasączałam piernik po tygodniu w ten sposób, że patyczkiem do szaszłyków robiłam dziurki w pierniku i tam wlewałam tą kawę z wódką
W tym roku nie wiem jeszcze czy tak samo robić czy może (i raczej tak) strzykawką z igła
Alicjanko nie czuć tej wódki
Rok temu nasączałam piernik po tygodniu w ten sposób, że patyczkiem do szaszłyków robiłam dziurki w pierniku i tam wlewałam tą kawę z wódką
Pimpek
Member
- Lis 30, 2005
- 1,641
- 0
- 0
Piecze się. Strasznie gęsty był i pewnie twardy będzie, ale skoro mówicie że tak ma być to ok.
Doczytałam teraz dopiero że to na jedną długą keksówke i jedna wysmarowana keksówka mi została... a ciacha już mi się nie chce znowu zagniatać... co by tu zrobić innego?
macie jakiś pomysł?
Doczytałam teraz dopiero że to na jedną długą keksówke i jedna wysmarowana keksówka mi została... a ciacha już mi się nie chce znowu zagniatać... co by tu zrobić innego?
Ostatnią edycję dokonał moderator:
- Sie 24, 2006
- 9,664
- 0
- 0
AnnaH @ 4 Dec 2006 napisał:index.php?act=findpost&pid=406334to co , przepakowac piernik??zawinelam go w alufolie, wsadzic go w ta przezroczysta???no nie chcialbym bym mu sie cos zlego staloNie wiem czy coś może się mu staćNa wszelki wypadek bym przepakowalaAle z drugiej strony czy ja wiem
Nie wiem
Nutka
Member
- Wrz 25, 2005
- 815
- 0
- 0
ewalukas @ 4 Dec 2006 napisał:index.php?act=findpost&pid=405951Co do Twojego piekarnika to ja mam podobnie, ale u mnie to pali w niedziele lub wieczorami, jak mało kto prądu używaJak mam do dyspozycji większe napięcie
W każdym razie zauważyłam to że w ciagu dnia jest ok, ale jak tylko normalny człowiek śpi albo odpoczywa, a ja biorę się za pieczenie to się pali
A piernik podpalony da się uratować - wystarczy zeskrobać spaleniznęChyba coś w tym jest. Bo faktycznie jak coś piekę za dnia się nie przypala.Nie zastanawiałam się nad tym wcześniej.
kasiak73 @ 5 Dec 2006 napisał:
Automat do kawy
Jeśli podoba Ci się forum i chciałbyś nas wesprzeć, po prostu kup nam kawę.
W ramach podziękowania zmienimy Twoje konto na wolne od reklam.