No i znowu zrobiłam ten wspaniały chlebek. I na ciepło kilka kromek wtrząchnęłam od razu 
. Jeszcze raz polecam!
. Jeszcze raz polecam!
Chleb Emigrantow na zakwasie (bajaderka)
- Autor wątku Johasia
- Data rozpoczęcia
ja się chciałam zapytać jak to będzie z mąkami
bo jest w przepisie 1 1/4 szklanki maki chlebowej, 2 lyzki maki razowej, 2 lyzki maki zytniej
ta chlebowa to jaka jest? z jakiego zboża i jaki typ?
ta razowa to 2000 ale też, pszenna czy żytnia?
i ta żytnia to jaki typ?
wybaczcie bo może to już było ale ja jestem taka lewa w tych mąkach, szczególnie że u nas nie każdą można dostać
bo jest w przepisie 1 1/4 szklanki maki chlebowej, 2 lyzki maki razowej, 2 lyzki maki zytniej
ta chlebowa to jaka jest? z jakiego zboża i jaki typ?
ta razowa to 2000 ale też, pszenna czy żytnia?
i ta żytnia to jaki typ?
wybaczcie bo może to już było ale ja jestem taka lewa w tych mąkach, szczególnie że u nas nie każdą można dostać
Bajaderko, drugi wyszedl jeszcze lepszy niz pierwszy - ten chelb jest tak przewspanialy, ze mi przymiotnikow brakuje
Dzis robie inny chleb, ale moj monz juz sie skrzywil ze emigranata nie bedzie, wiec pewnie jutro bede go piec znowu
nawet nie wiem jak Ci dziekowac bajaderko za ten wspanialy przepis
pzdr
yenn
Dzis robie inny chleb, ale moj monz juz sie skrzywil ze emigranata nie bedzie, wiec pewnie jutro bede go piec znowu
nawet nie wiem jak Ci dziekowac bajaderko za ten wspanialy przepis
pzdr
yenn
aha dziękuję bardzo
(w lbnie nie ma zwykłej żytniej więc na razowej bede robić)
a w ogóle to zanim się bliżej zaznajomie z suchym zakwasem od naszej najwspanialszej i najukochańszej Mirabbelki to najpierw upieke emigranta, jak tylko dorwe mąke chlebową a potem następny w kolejce razowy na zakwasie, a potem codzienny 8)
a w ogóle to zanim się bliżej zaznajomie z suchym zakwasem od naszej najwspanialszej i najukochańszej Mirabbelki to najpierw upieke emigranta, jak tylko dorwe mąke chlebową
a potem następny w kolejce razowy na zakwasie, a potem codzienny 8) 
no to jasne że dam- tak jak Ty o żytniej zwykłej pełna współpraca
no i dobrze wiedzieć, że 650 to bułeczkowa
pełna współpraca no i dobrze wiedzieć, że 650 to bułeczkowa
To chrzest maszynowy masz juz za soba Beatko
I bardzo, bardzo sie ciesze, ze emigrant ci sie udal tak od pierwszego kopa
I bardzo, bardzo sie ciesze, ze emigrant ci sie udal tak od pierwszego kopa
a ja wlasnie z piekarnika mojego pierwszego emigranta wyciagnelam
to moj drugi popelniony w zyciu chlebek. jeszcze nie probowalam, ale wyglada fajnie, ladna skorka, ale pekl niemilosiernie.
a to ciasto faktycznie totalnie glutowate. ale wytrzymalam i zgodnie z porada nie dodalam maki ( zrobilam z orkiszowej ).szkoda kurcze ze fotki nie moge strzelic.
pyszne sniadanko jutro bedzie
pozdrawiam
a tak w ogole stronka jest super, naprawde wszystko mozna znalezc! gratulacje
to moj drugi popelniony w zyciu chlebek. jeszcze nie probowalam, ale wyglada fajnie, ladna skorka, ale pekl niemilosiernie.
a to ciasto faktycznie totalnie glutowate. ale wytrzymalam i zgodnie z porada nie dodalam maki ( zrobilam z orkiszowej ).szkoda kurcze ze fotki nie moge strzelic.
pyszne sniadanko jutro bedzie
pozdrawiam
a tak w ogole stronka jest super, naprawde wszystko mozna znalezc! gratulacje
Aniks
Member
- Paź 31, 2004
- 1,828
- 0
- 0
i ja wreszcie go upiekłam!
Dodałam swojego zakwasu. Mimo że wiedziałam że ciasto ma być luźne (jeszcze mam problemy ze "rozpoznaniem" odpowiedniej konsystencji chlebów) miałam obawy czy jednak nie jest za luźne. Ale nie dodałam mąki.
Mimo że mój piekarnik nie przyrumienił skórki na wierzchu (biała prawie, nigdy nie rumieni) chlebek wyszedł pyszny!!!! Mięciutki i lekko wilgotny.
Aniu, dziękuję za przepis
Dodałam swojego zakwasu. Mimo że wiedziałam że ciasto ma być luźne (jeszcze mam problemy ze "rozpoznaniem" odpowiedniej konsystencji chlebów) miałam obawy czy jednak nie jest za luźne. Ale nie dodałam mąki.
Mimo że mój piekarnik nie przyrumienił skórki na wierzchu (biała prawie, nigdy nie rumieni) chlebek wyszedł pyszny!!!! Mięciutki i lekko wilgotny.
Aniu, dziękuję za przepis
chcialam sie pochwalic ze doszlam do wprawy juz jestem w stanie rozpoznac przy zagniataniu czy ciasto ma odpowiednia konsystencje, i wychodza mi przepiekne bochenki z dziurami jak zloto.
pzdr
yenn chwalipieta
juz jestem w stanie rozpoznac przy zagniataniu czy ciasto ma odpowiednia konsystencje, i wychodza mi przepiekne bochenki z dziurami jak zloto.pzdr
yenn chwalipieta
Jejku jaki piękny mi wyszedł, a jaki smaczny i nawet nie pękł z boku! No odlot!
a tak w ogóle , to w czym przechowujecie chleby pszenne, bo w bawełnianych ściereczkach, to szybko tracą świeżośc pomimo wszystko, to moze do torebki foliowej, no ale tam plesń może się wkrasc .
a tak w ogóle , to w czym przechowujecie chleby pszenne, bo w bawełnianych ściereczkach, to szybko tracą świeżośc pomimo wszystko, to moze do torebki foliowej, no ale tam plesń może się wkrasc
.
- Gru 22, 2004
- 5,068
- 436
- 83
pszenne niestety tak maja. Tylko czysto zytnie daja sie jesc przez tydzien bez wzgledu na to jak sie je przechowuje
