Pandoro di Verona

[Margot]

no to mnie zamurowało i na odmurowanie nie ma chyba szans , Maraa, ale piękna ta twoja ,,gwiazdka" drożdżowa

 

[Maraa]

Margot

Bardzo lubię kroić ją w ten sposób, ma taki świąteczny wygląd.

 

[DOROTKA1]

pomocy

Kochane cinki jak co roku zabrałam sie za pandoro, jako ze w tym roku wzbogacilam sie o Kitchen aida

, wiec postanowilam go użyć, niestety ciasto po upieczeniu bylo bardziej zbite nie wiem czy to wina roboty w KA (mieszalam hakiem, na 2, czas zgodny jak w przepisie ) czy to ze w trakcie w 4,5 h wyrastania nie wyroslo tak jak w poprzednich latach

czy Ktos z Was robi pandoro KA jak to zrobić.... jutro musze nowa partie zrobic

 

[aniuska]

Mi aż tak nie urosło (ale chyba za pierwszym wałkowaniem za słabo się masło rozprowadziło), ale i tak było pyszne i bardzo długo dobre.
dzięki za przepis!!!

 

[Joanna]

index.php?act=findpost&pid=923125Planowałam na Boże Narodzenie upiec pandoro na zakwasie ale mi czasu brakuje niestety. Zrobiłam więc z Twojego przepisu Joasiu, bo to pewniak dla mnie, z podwójnej porcji wyszło mi trzy sztuki. Może jedną uda mi się przechować do świąt.

Prześliczna foremka i cudowne ciasto.
Mnie w tym roku przez przedświąteczny kilkudniowy wyjazd zabrakło czasu na pandoro.
Ale pewnie upiekę je na wielkanoc.

index.php?act=findpost&pid=924379Ktos z Was robi pandoro KA jak to zrobić....

Niestety Ci nie pomogę. Uwielbiam wyrabiać to ciasto ręcznie i nigdy nie zatrudniłabym do tego żadnej maszyny.

index.php?act=findpost&pid=925535Mi aż tak nie urosło (ale chyba za pierwszym wałkowaniem za słabo się masło rozprowadziło), ale i tak było pyszne i bardzo długo dobre.
dzięki za przepis!!!

Cieszę się, że smakowało.

 

[hazo]

index.php?act=findpost&pid=924379pomocy

Kochane cinki jak co roku zabrałam sie za pandoro, jako ze w tym roku wzbogacilam sie o Kitchen aida

, wiec postanowilam go użyć, niestety ciasto po upieczeniu bylo bardziej zbite nie wiem czy to wina roboty w KA (mieszalam hakiem, na 2, czas zgodny jak w przepisie ) czy to ze w trakcie w 4,5 h wyrastania nie wyroslo tak jak w poprzednich latach

czy Ktos z Was robi pandoro KA jak to zrobić.... jutro musze nowa partie zrobic

Dziś już moja odpowiedź jest "po czasie", ale właśnie tu zajrzałam i może przyda się kiedy indziej. Ja wykorzystywałam KA przy wyrabianiu tego ciasta. Nawet w tym wątku pokazałam to na zdjęciu.

 

[DOROTKA1]

index.php?act=findpost&pid=925558Dziś już moja odpowiedź jest "po czasie", ale właśnie tu zajrzałam i może przyda się kiedy indziej. Ja wykorzystywałam KA przy wyrabianiu tego ciasta. Nawet w tym wątku pokazałam to na zdjęciu.

Hazo, czy dobrze rozumiem ze mieszałas wylacznie hakiem (na 2 czy szybciej? ), ze nie ugniatalas tego ciasta recznie (nawet w tej fazie gdzie nalezy 15min ugniatac) ?
Szczęśliwego Nowego Roku

 

[hazo]

index.php?act=findpost&pid=926923Hazo, czy dobrze rozumiem ze mieszałas wylacznie hakiem (na 2 czy szybciej? ), ze nie ugniatalas tego ciasta recznie (nawet w tej fazie gdzie nalezy 15min ugniatac) ?

Ręcznie - tylko w I etapie po wymieszaniu składników w misce. W II etapie mieszałam tylko hakiem. Nie wiem ile czasu, bo robię to na oko do momentu w którym zobaczę, że ciasto jest gładkie i elastyczne. O prędkości mogę powiedzieć to samo co o czasie. Nie zwracam na nią szczególnej uwagi.
Tak wygląda moje przedwczorajsze pandoro wyrabiane KA

 

[jaxja]

Hazo, ale puch! Aż ślinka leci...

 

[Caritka]

Zrobilam, tralalala, zrobilam!

Wreszcie!
Tyyyyle czasu sie za nia zabieralam, ze az wstyd. W koncu sie przemoglam!
Powiem szczerze, ze gdyby nie Hazo (

), ktora piekla w keksowce- pieczenie, chyba ciagle bym odkladala.
Brak odpowiedniej formy bardzo mnie zniechecal... - no dobra...- i nie ukrywam, ze balam sie tego ciasta i wiecznie "nabieralo mocy urzedowej"

Ale odkad zostalam poczestowana kupna pandoro, bardzo za mna chodzilo i prawie codziennie czytalam ten przepis i sie zastanawialam,
az wczoraj - nadszedl ten dzien

Powiem szczerze, ze w pierwszym etapie, ciasto wyszlo mi dosc twarde i nie moglam je porzadnie wygniesc.
Nie umialam pozbyc sie grudek i bylo jakies takie.... Wspomagalam sie zwilzonymi rekoma,
ale zaczynalam sie juz powoli poddawac

Przy drugim etapie, make dosypywalam stopniowo i ciasto wyszlo troche lepsze, choc i tak juz calkiem zwatpilam.
Bylam pewna, ze ciasto wyjdzie zbite, bo wygladem wcale nie przypominalo Twojego ciasta, Joanno, a i mnie wydawalo sie jakies takie dziwne.
Z walkowaniem mialam troche problemu, mimo, ze maslo nie tryskalo na wszystkie boki

W tym momencie, juz calkiem sie poddalam i nawet nie wysilalam sie, zeby je ladnie uformowac

-Juz wiem, czemu nigdy nie robilam ciasta francuskiego

No w kazdym razie, przelozylam do dwoch keksowek, troche za wielkich chyba, bo ciasta sa troche niskie,
za to bardzo bardzo puchate, - jak puszek

( One nic nie waza

)
Rozplywaja sie w ustach i nie mozna sie od tego ciasta oderwac.

Sa rewelacyjne i stwierdzam z pelna swiadomoscia, ze to kupne, ktore tak bardzo mi smakowalo- moze sie schowac

Powiem jeszcze, ze podczas wyrabiania i walkowania powiedzialam sobie, ze "to ciasto nie dla mnie i wiecej nie bede je robic"
- ale po sprobowaniu, - odlot!! I "zmiekklam"

na tyle, ze bede je powtarzac - mimo "meczarni"

Joanno- ogormne dziekuje za wysmienity przepis

Zdjecie zrobilam na dowod

- ale ono i tak nie oddaje tej lekkosci, wilgotnosci i smaku

Z tej radosci, ze wyszlo, i ze jest takie cudne, zamieszczam jeszcze drugie zdjecie, bo na jedno, nie moglam sie zdecydowac

 

[Krystyna9]

Caritko, cudności Ci wyszły. Też bym taką babeczkę chętnie zjadła, tylko trochę mi czasu brakuje na upieczenie jej.

 

[Caritka]

Dziekuje, Krysiu

No, ja juz od dawna mowie, ze szkoda, ze tak daleko mieszkasz...

 

[Krystyna9]

juz niedlugo emerytura, to moze blizej Ciebie sie sprowadze. Wtedy na pewno bede piekla takie cudne i pyszne pandoro

 

[Caritka]

Ojej..- fajnie by bylo

 

[Krystyna9]

index.php?act=findpost&pid=931044Ojej..- fajnie by bylo

tez tak mysle

 

[Margot]

Caritka , śliczna baba,wiedziałam ,ze będzie taka

 

[Caritka]

index.php?act=findpost&pid=931053Caritka , śliczna baba,wiedziałam ,ze będzie taka

Cieeekawe skad?

Dziekuje

Strasznie sie ciesze, ze w koncu sie na nia skusilam, bo jest taaaaka pyszna!
i najwazniejsze- ze juz jej sie nie boje

 

[Margot]

index.php?act=findpost&pid=931097Cieeekawe skad?

wiesz ma się te wtyki

 

[Caritka]

index.php?act=findpost&pid=931102

wiesz ma się te wtyki

No tak myslalam, ale do konca nie bylam pewna.

 

[Maraa]

index.php?act=findpost&pid=931097Strasznie sie ciesze, ze w koncu sie na nia skusilam, bo jest taaaaka pyszna!
i najwazniejsze- ze juz jej sie nie boje

Caritko, pięknie Ci wyrosła ta baba! To jedno z moich ulubionych ciast drożdżowych.

index.php?act=findpost&pid=931102

wiesz ma się te wtyki

Margot, zaczynam się Ciebie bać!